Miało być pieknie a nie było mnie tutaj prawie dwa lata, a wszystko przez to, że po obronie dyplomu nie miałem ochoty zabrać się za nic co jest związane z internetem. Owszem miałem i mam zajebiście dużo pomysłów które mógłbym zrealizować, wiem co by tu zrobić ale niestety nie mam tak zwanej weny. Wiem że to totalny mit ta wena ale prawda jest taka, że nie miałem ochoty na nic. Dopiero teraz kiedy siedzę sobie w zaciszu mojego biura, o którym napiszę w późniejszych artykułach, mam ochotę zrobić coś bardzo ale to bardzo kreatywnego. Bardo długo zastanawiałem się nad tym co tu napisać ale nie byłem zdecydowany co to by miało być. Dopiero dzisiaj doznałem olśnienia. Napiszę o tym dlaczego mój blog, a właściwie blogi (bo mam ich więcej) nie działają już na WordPress.
Mam już dość … !!!
Zacznijmy jednak od samego początku. Bloguję, albo staram się blogować już od wielu wielu lat jednak w momencie kiedy zaczyna wszystko wygląda już dobrze to dzieje się coś takiego, że zwala mnie z nóg i muszę tak naprawdę zaczynać od początku. Tak od początku. Mówię tutaj o tym że miałem wielokrotnie włamania na serwer co się kończyło tym, że miałem wyłączoną stronę na jakiś czas. No niestety oprogramowanie do dynamicznego zarządzania treścią nie jest dobre kiedy za bardzo się kombinuje i nie dba się o nie regularnie. Niestety w takich przypadkach jak włamanie musiałem zaczynać wszystko od początku ponieważ nie wiedziałem, które elementy zostały zkażone i nie miałem pewności, co muszę poprawić. Niestety nawet robienie regularnie kopii nie było remedium no ale to opowieść na inną okoliczność i rozmowa przy piwie. Myślałem w pewnym momencie, że powinienem sobie darować i odpuścić. Tak jednak się nie stało ponieważ podczas pisania pracy inżynierskiej wpadłem na coś co zmieniło moje podejście do sprawy. Nie trzeba używać czegoś, co tak naprawdę nie jest w pełni wykorzystywane. Owszem ma ładny interfejs, ma możliwość szybkiego wpisywania artykułów i ich publikację, ale …. miałem już dość i musiałem coś zmienić. W tym miejscu wchodzi on cały na biało Jekyll system napisanyt w Ruby który generuje statyczne strony html z tego co ja napiszę w zwykłym tekście. No tak, statyczny html ? Ale mamy już wem 2.0, 3.0 i więcej to ja mam pracować na statycznych stronach? A dlaczego by nie? Musiałem sobie zadać pytanie czego tak naprawdę potrzebuję i tylko tym się zająć. Naprawdę nie muszę wszystkiego kontrolować, nie muszę tak naprawdę dla swojej wygody iść na łatwiznę. Tak naprawdę to czego potrzebuję to udostępnianie tekstu i opbrazów a to nie wymaga wielkiego kombajnu, wystarczy mi zwykły notatnik.
Większość stron działa w oparciu o WordPress ale nie wiele osób wie, że naprawdę tego nie potrzebujemy. Nie musimy korzystać z tego oprogramowania ale nikt o tym nie mówi, a szkoda.
- Dlaczego właśnie tak ?
No tak łatwo powiedzieć bo tak łatwiej ale nie koniecznie. Generowanie statycznych stron jest:
Proste jeśli zainstalujemy odpowiednie oprogramowanie to tak naprawdę wystarczy zwykły notatnik aby zbudować całe środowisko, do którego wystarczą podstawy z html i css. Bez znajmości baz danych, bez znajomości oprogramowania skryptowego po stronie serwera. Używając generatora skyptowego można użyć do stworzenia bardzo skomplikowanej strony firmowej i prywatnego bloga. Nie trzeba szukać wymyślnego serwera hostującego z oprogramowaniem, które tak naprawdę nie jest nam potrzebne. Większość stron tego nie wymaga.
Szybkie ale nie po naszej stronie ale po stronie klienta, bo to on tak naprawdę jest najważniejszy. Co z tego że my możemy wpisać szybko artykuł jak klient za każdym razem musi ten artykuł “wygenerować”. Może na początku nam się wydawać, że to moje podejście jest wolne i skomplikowane ale tak naprawdę to tylko pozory. Wolę, żeby wygenerować stronę raz i ją otwierać szybciej niż żeby za każdym razem to robił serwer. W ten sposób przesyłąmy mniej danych a w dodatku mniej prądu żużywamy :)
Bezpieczny tak zgadza się. W tym przypadku nie mamy dynamicznego kontentu więc nie ma możliwości, aby coś miało możliwość było interakcji z serwerem. Obsługa jest naprawdę jednokierunkowa, wszystko jest pobierane a właściwie nic nie jest do tego serwera wysyłane.
Wersjonowane tak jest to lepiej wersjonowane niż w przypadku dynamicznego kontentu. Zawiadujemy plikami płaskimi i są idealne do tego, żeby używać Git. Tak wiem jestem informatykiem ale to jest naporawdę proste.
Lokalne no i na sam koniec wszystko możemy budować naszą stronę lokalnie i przed samym opubilkowaniem oprogramowania możemy przejrzeć jak to wszystko wygląda.